Układy smarowania

Czy wiesz dlaczego musisz wymieniać olej co 10 tys. km?

Olej odpowiada przede wszystkim za chłodzenie silnika. Stąd w silnikach można odnaleźć wymienniki ciepła olej-ciecz i chłodnicę oleju. Z tego względu przed laty zalecało się w okresie letnim utrzymywać poziom oleju bliski maksimum, a w okresie zimowym minimum.

Druga bardzo ważna funkcja oleju to utrzymywanie silnika w czystości. Zapobiega on odkładaniu się we wnętrzu silnika produktów spalania, które dostają się do oleju w czasie pracy jednostki. Za czystość odpowiedzialne są dodatki myjące.

Wracając do głównego zadania oleju, czyli smarowania, warto wspomnieć o tym, że jego właściwości smarne pogarszają się w trakcie eksploatacji. Zmiany te zachodzą wolniej w olejach syntetycznych ze względu na stabilniejszą bazę olejową. Tak czy inaczej, lepkość oleju zmniejsza się. Oznacza to spadek wytrzymałości oleju. Jest kolejny powód, dla którego należy olej wymieniać regularnie. Co się dzieje z olejem w trakcie eksploatacji?

Paweł Mastalerek, dział techniczny Castrol :

– wyczerpywanie się zasadowości oleju – olej przyjmuje siarkę z paliwa, co powoduje spadek zasadowości. Jeśli nie wymienimy oleju siarka zmieni odczyn oleju na kwaśny i rozpoczną się zjawiska korozji chemicznej, szlamienie oleju i jego żelowanie


– wyczerpywanie dodatków modyfikujących lepkość – po długiej pracy polimery w oleju „ścinają się” i mają coraz mniejszą długość, przez co coraz mniej panują nad zmianami lepkości oleju podczas zmian jego temperatury


– wyczerpywanie dodatków dyspergujących – ilość rozproszonej sadzy jest uzależniona od bazy olejowej oraz stanu tych dodatków
– wyczerpywanie dodatków antypiennych – dzięki nim olej nie pieni się podczas pracy w silniku


– wyczerpywanie dodatków depresujących – olej świeży ma znacznie niższą temperaturę płynięcia niż przepracowany


– utlenianie się bazy olejowej – gorące elementy silnika, takie jak denko tłoka czy turbosprężarka, utleniają olej i sprawiają, że olej się starzeje


– wyczerpywanie dodatków czystościowych – rozpuszczających osady nisko i wysoko temperaturowe


– wzrastająca ilość rozpuszczonego paliwa w oleju oraz wzrastająca ilość produktów zużycia silnika

W oleju znajdują się też dodatki pozwalające na walkę z wilgocią. Skąd wilgoć w silniku? Generalnie z powietrza. W chłodne dni po uruchomieniu silnika na jego wewnętrznych powierzchniach skrapla się para wodna, która miesza się z olejem. Wtedy do akcji wkraczają emulgatory. Wiążą wodę i najczęściej pojawiają się od spodu, na korku wlewu oleju. Nie ma się czym przejmować, to jest normalne zjawisko. Czy to powinno nas niepokoić? Raczej nie. W pogotowiu czekają demulgatory. Te związki pozwalają po rozgrzaniu silnika powalczyć w usunięciem wody i jej odparowaniem. Niestety w bardzo trudnych warunkach, czyli podczas eksploatowania auta w okresie zimowym na bardzo krótkich dystansach, kiedy silnik jest niedogrzany, zarówno emulgatory jak i demulgatory nie są w stanie poradzić sobie z wodą, a to prowadzi do odkładania się szlamu i nagarów.

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Krótko mówiąc, długotrwały brak odpowiedniej jakości oleju w układzie powoduje duże tarcie, co już samo w sobie jest szkodliwe a dodatkowo podnosi temperaturę komponentów narażając je na odkształcenia, co w dalszej konsekwencji prowadzi do kapitalnego remontu – ponieważ, w którymś momencie sama wymiana oleju silnikowego, niestety, nie wystarczy.

W układzie smarowania narażone na uszkodzenia są w zasadzie wszystkie istotne partie silnika – pompa oleju, turbosprężarka, tłoki.

Czas naprawy: waha się od marki pojazdu i uszkodzenia. 1-7 dni.